Na świecie niemal co 10 człowiek cierpi na depresję. Wielu jednak nie zdaje sobie sprawy, jak poważna jest ta choroba. Nieleczona prowadzi często do poważnych konsekwencji w każdej sferze życia, takich jak utrata pracy czy rozpad związku. Depresja to również najczęstsza przyczyna samobójstw.

Krąży o niej sporo mitów, które szkodzą zarówno chorym, jak ich bliskim.

1. Depresja spowodowana jest życiowym kryzysem lub trudną sytuacją
Owszem, często pojawienie się epizodu depresji wiąże się z konkretnym wydarzeniem, ale nie zawsze tak jest. Czasem depresja pojawia się bez przyczyny lub nawet poprzedzona jest obiektywnie pozytywnymi kontekstami. Zwykle jest tak, gdy zbyt wiele od siebie wymagamy przez długie lata lub kiedy radzimy sobie z emocjami za pomocą substancji psychoaktywnych, jak alkohol czy marihuana.

2. Depresja jest tożsama ze smutkiem
Prawdą jest, że smutek zwykle towarzyszy depresji, ale niekoniecznie. Bywa, że chory w ogóle nie czuje emocji lub czuje się ogólnie rozbity czy jakby „pusty w środku”. Często smutek jest zastępowany także przez lęk uogólniony lub niczym zewnętrznym nie spowodowane napięcie.

3. Depresja to choroba umysłowa (tylko)
Trudno zaprzeczyć, iż wiele objawów depresji rozgrywa się w głowie pacjenta. Są to różnego rodzaju emocje i stany umysłu, jak smutek, lęk, rozdrażnienie czy napięcie, ale nie tylko. Depresji towarzyszą także objawy somatyczne (cielesne) ze strony różnych układów. Należą do nich np. zaparcia, duszności, uczucie ciągłego zmęczenia, bóle głowy, mięśni czy stawów. Między innymi dlatego tak ważna jest zbilansowana dieta i aktywność fizyczna.

4. Chorzy na depresję muszą do końca życia brać leki

Leczenie farmakologiczne rzeczywiście jest ważną częścią leczenia i zwykle się je zaleca. Najważniejsza jest jednak psychoterapia i własna praca osoby cierpiącej. Poza tym, nawet jeśli branie leków jest konieczne, to nie na całe życie, lecz na jakiś czas, póki najważniejsze objawy nie wygasną. Dlatego warto szukać prawdziwego specjalisty w dziedzinie, bo wówczas można mieć pewność, że skoro leki zostały przepisane, to znaczy, że są konieczne.

5. Na depresję cierpią ludzie o słabym charakterze
Ten mit jest szczególnie krzywdzący dla chorych, ponieważ strach przed tego typu stygmatyzacją powstrzymuje od szukania pomocy. Tymczasem mówić o chorym na depresję, że jest słaby psychicznie to tak, jak mówić o chorym na cukrzycę czy miażdżycę, że jest słaby fizycznie. Depresja jest wieloukładową i wielowymiarową chorobą, tego typu uproszczenia są więc krzywdzącym błędem.

6. Depresja jest dziedziczna
To, że w najbliższej rodzinie występowała depresja nie znaczy, że pojawi się w kolejnych pokoleniach. Ryzyko co prawda wzrasta, ale głównie ze względu na przebywanie w „depresyjnym” środowisku, a nie dziedziczenie.

Mitów na temat depresji z pewnością jest więcej. Jest jednak bardzo ważna prawda: depresja to POWAŻNA CHOROBA, która nieleczona może prowadzić do bardzo przykrych skutków zarówno dla osoby chorej, jak i rodziny. Jednym z nich często bywa samobójstwo, więc nie lekceważmy depresji i szukajmy profesjonalnej pomocy.


Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.