lęk koronawirus

Choć nie wszyscy popadamy w panikę, trudno całkowicie odciąć się od ogólnie panującej atmosfery niepokoju. Miewamy lepsze i gorsze momenty. Jak sobie radzić, gdy robi się trudniej?

1. Zaakceptuj swój lęk

Obecna sytuacja zaburza w nas poczucie bezpieczeństwa, ponieważ faktycznie stanowi potencjalne zagrożenie. Zwłaszcza, że wiele przekazów medialnych oraz społecznych nasila postrzegane niebezpieczeństwo. Pamiętajmy więc, że lęk pełni w nas biologiczną funkcję ochronną i jeśli go teraz czujemy, to znaczy, że reagujemy zdrowo. Dlatego warto powtarzać sobie: Mam prawo się bać. To jest w porządku, zamiast krytykować siebie za uleganie niepokojom. 

2. Przyjrzyj się swoim myślom

Poziom odczuwanego lęku to stosunek oceny wielkości zagrożenia oraz postrzeganych przez nas możliwości poradzenia sobie z sytuacją. Oznacza to, że jeśli nisko oceniasz swoje zasoby i siły, a jednocześnie masz skłonność do katastrofizacji i wyolbrzymiania niebezpieczeństwa, Twój lęk będzie bardzo duży.

POZIOM LĘKU =  SUBIEKTYWNA OCENA ZAGROŻENIA / SUBIEKTYWNA OCENA SIŁ I ZASOBÓW

Dlatego doceń siebie i swoją siłę. Zapewne byłeś już w wielu sytuacjach zagrożenia. Skoro to czytasz, to znaczy, że poradziłeś sobie najlepiej, jak wtedy potrafiłeś. Teraz też tak będzie. 

3. Zweryfikuj fakty

U większości dzieci i młodzieży oraz wielu osób młodych i  wysoką odpornością, wirus SARS-CoV-2 nie daje żadnych objawów. Niemal wszystkie osoby chore przechodzą zakażenie łagodnie i dochodzą do zdrowia w ciągu kilku do kilkunastu dni. Śmiertelność z powodu COVID-19 u osób zdiagnozowanych wynosi około 3%, więc najprawdopodobniej jest jeszcze niższa w populacji. Do tej pory na terenie Europy w wyniku COVID-19 zmarły tylko osoby w podeszłym wieku i/lub chorujące przewlekle już wcześniej.

Jeśli jesteś w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania, dbaj o siebie i zapewnij sobie jak największy możliwy komfort. Zdecydowana większość tej grupy również zdrowieje.

4. Przestań kontrolować

Wielu z nas ma bardzo dużą potrzebę kontroli. By czuć się bezpieczniej, potrzebujemy wówczas pewności, której de facto nie mamy szansy osiągnąć, tym bardziej w obecnej sytuacji. Jeśli dotyczy Ciebie ten problem, pomyśl o czymś, nad czym nie da się panować, na przykład biciu własnego serca czy pogodzie. Jak sobie z tym radzisz? Zastosuj tę samą strategię w przypadku koronawirusa. Oddziel rzeczy, na które masz wpływ od tych, na które nie masz. Tak naprawdę możesz sterować wyłącznie własnym zachowaniem, również w kwestiach potencjalnych strat, jakie mogą Ci przynieść prowadzone działania ochronne na świecie. Dlatego trzymaj się wytycznych WHO oraz zaleceń dotyczących kraju, w którym obecnie jesteś. Resztę zaakceptuj. Choć poczucie bezradności bywa bardzo nieprzyjemne, tym co uratowało jakiś czas temu życie tajskim chłopcom uwięzionym w jaskini była medytacja, a więc w dużym skrócie akceptacja stanu swojego ciała i sytuacji w zakresie, na który nie mamy wpływu. 

5. Zrób to, na co wcześniej nie było czasu

Jak każde wydarzenie, obecna sytuacja również ma swoje plusy, choć może trudno Ci je dostrzec. Między innymi większość z nas pracuje mniej lub zdalnie, a tempo życia jest mniejsze. Dzięki temu można spędzić więcej czasu z rodziną (w tym na spacerach), porozmawiać w bezpieczny sposób z przyjaciółmi, nadrobić zaległości książkowo-filmowe czy urządzić sobie domowe spa. Warto puścić wodze fantazji śladem włoskich sąsiedzkich śpiewanek balkonowym, znanych pewnie niektórym z mediów społecznościowych. 

6. Zaopiekuj się sobą i innymi

Często kiedy lęk jest bardzo duży, łatwiej pomaga się innym niż sobie, bo zachowujemy wówczas znacznie większy realizm sytuacji. Zwłaszcza, że są wśród nas osoby potrzebujące zrobienia zakupów, słów otuchy czy po prostu zrozumienia, więc nietrudno znaleźć chętnych do pomocy. Wzajemne wspieranie się ma więc podwójną korzyść, dlatego bądź w kontakcie. 

Jeśli czujesz, że Twój lęk wzrósł na tyle, że trudno Ci się skupić na czymkolwiek innym, przede wszystkim wyłącz wiadomości. Będąc na bieżąco nie spowolnisz wirusa, a pozorna kontrola – jak już pewnie wiesz –  podtrzymuje lęk i przedłuża jego trwanie, dając jedynie chwilową ulgę. Naprawdę wystarczy, że poświęcisz 5 minut dziennie na bycie na bieżąco, jeśli trudno Ci zrezygnować z informacji w ogóle. Gdyby jednak Twój lęk zaczął być paniką, zastosuj znane Ci techniki oddechowe, relaksacyjne i uważnościowe

Pamiętaj, że nie jesteś sam, mimo, że możesz tak czuć. Większość osób czuje się teraz źle. Możesz porozmawiać o swoim lęku i innych emocjach z kimś z rodziny, znajomych oraz terapeutą, w tym oczywiście drogą elektroniczną.

Życzę dużo zdrowia i spokoju :-)


Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.

1 komentarz

Paulinka · 21/05/2020 o 13:39

Dobrze, że już powoli się kończy ta cała panika

Możliwość komentowania została wyłączona.