Każdy, kto wybiera się na studia, staje przed wyborem ich kierunku. Nie ma co ukrywać, że dla większości młodych ludzi jest to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że kierunek studiów, poza pewnymi wyjątkami – jak prawo czy medycyna – nie ma większego znaczenia przy szukaniu pracy. Obecnie pierwsze skrzypce grają umiejętności i doświadczenie. Ale – o tym w innym artykule.

Kluczowa motywacja

Warto zastanowić się nad POWODAMI wyboru danego kierunku. Jest to tym bardziej ważne w przypadku psychologii. Może np. chcesz się w ten sposób wyleczyć? Dobrze by było, ale tak się nie da. Nawet, jeśli dowiesz się, jakie masz problemy i dlaczego, ta wiedza na niewiele się zda. Przecież chory na raka nie zdrowieje po diagnozie, prawda?

Posiąść nadludzkie moce

Wielu ludziom do dziś wydaje się, że studiach psychologicznych nauczą się „znać na ludziach”, czytać w myślach, pomagać niemal na pstryknięcie palcem. Nic z tych rzeczy! Owszem, dowiemy się co nieco o zaburzeniach psychicznych, diagnozie, metodach leczenia. Po pierwsze jednak, kontakt z pacjentami będziemy mieli dopiero w trakcie praktyki czy stażu, po drugie – tylko pod warunkiem wyboru specjalności klinicznej lub psychoterapii. Jeśli chcesz być psychologiem reklamy, mediów, społecznym czy zarządzania, NIGDY nie będziesz miał kontaktu z pacjentami w trakcie studiów i NIE DOWIESZ SIĘ czym jest tak naprawdę psychoterapia. Ponadto, przez pierwsze 2 lata studiów, psychologia ma niewiele wspólnego z naukami humanistycznymi, więc jeśli liczysz na to, że wystarczy wykuć co nieco na blaszkę – przeliczysz się. Będziesz mieć takie przedmioty matematyczne jak: psychometria, statystyka, logika, metodologia i fizyko-chemio-biologiczne jak neuronauka, podstawowe i wyższe procesy poznawcze, biopsychologia, etologia, psychosomatyka.

Długa (droga) droga

Jeśli marzysz o byciu psychoterapeutą, psychologiem klinicznym lub seksuologiem z tytułem, czekają Cię po studiach 4 lub 5 letnie szkolenia. Jako absolwent jesteś bowiem po prostu psychologiem, czy też magistrem psychologii. Mało kto o tym mówi maturzystom, o ile ktokolwiek, a jest to kwestia kluczowa. Szkolenia odbywają się w wybranym nurcie terapeutycznym (o nurtach innym razem) i są bardzo kosztowne. Samo czesne kosztuje około 5 tys. złotych za semestr. Do tego należy doliczyć własną terapię co najmniej 120 godzin po około 150 zł każda, superwizję czyli opiekę innego psychologa z certyfikatem nad Tobą i Twoimi pacjentami, płatną około 200 zł za godzinę, a także opłaty za udział w różnego typu konferencjach, wyposażenie, testy, materiały dodatkowe etc. Razem daje to pokaźną sumę około 150 000 złotych. W trakcie szkoleń należy prowadzić własną praktykę, więc dodatkowo dochodzi znalezienie sobie miejsca pracy w zawodzie maksymalnie 2 lata po studiach (po tym czasie traci się uprawnienia). Oczywiście po szkoleniach należy zdać egzamin, aby uzyskać certyfikat. Nie jest on wieczny, ale należy go odnawiać raz na jakiś czas, zwykle raz na 5 lat. Czeka Cię więc nauka, nauka i… nauka. Właściwie przez całe życie. Możesz oczywiście pracować z pacjentami bez certyfikatu, ale po pierwsze nie wiadomo jak długo jeszcze (trwają prace nad ustawą regulującą tę kwestię), a po drugie potencjalni pacjenci są coraz bardziej świadomi swoich wyborów.

Wiele możliwości

Po zdobyciu dyplomu jest oczywiście mnóstwo innych opcji niż praca z pacjentami. Można zostać coachem, trenerem, pracować w hr, marketingu, reklamie, w szkole, poradni itp. Studia na pewno są ciekawe i niesamowicie przydatne w życiu jako takim.
Wybór należy do Ciebie, byleby przemyślany i ŚWIADOMY :)

Powodzenia!

Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.


Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.

2 komentarze

Marry88 · 18/08/2020 o 16:36

Zgadzam się z korzyściami wskazanymi w artykule :) Sama jestem absolwentką studiów podyplomowych w WSKZ na kierunku Diagnoza psychologiczna w praktyce klinicznej. Dodatkowo Uczelnia realizuje studia w bardzo przystępnej formie elearningu, co daje swobodę nauki oraz możliwość pogodzenia jej z innymi obowiązkami :)

tribal · 28/03/2015 o 13:16

psychologia ma sens jak dobrze sobie poukładasz na studiach, studiuje na Wyższej szkole bezpieczeństwa i nie odpuszczam , a studia fajne

Możliwość komentowania została wyłączona.