Zdrowe jedzenie to dziś temat, który spędza sen z powiek wielu ludziom. Bycie „fit” i „świadome żywienie” są bardzo modne, co skrzętnie wykorzystują producenci żywności, usługodawcy, dietetycy, lekarze oraz media. Jakby tego było mało, wzajemnie nakręcają się grupy forumowiczów, znajomych, a nawet członkowie rodziny. Rodzice wpędzają się w poczucie winy, podając dziecku owoc czy bułkę ze sklepu, gdyż w ich głowie od razu pojawiają się myśli: A co, jeśli to GMO? Gdzie rósł ten owoc, to zboże na bułkę? Jak wysoce przetworzona jest ta mąka. Gdy dodać do tego stres dnia codziennego, trudno przysłowiowo nie popaść w paranoję.

Jak tego uniknąć?

Zachowaj dystans i krytycyzm

Pewnie słyszałeś o czymś, co nazywa się lobbingiem. To najprościej mówiąc wywieranie wpływu, zwykle w celu zwiększenia zysków i/lub zdobycia czy umocnienia władzy. W praktyce wygląda to tak, że ktoś komuś płaci za to, by promować jakiś produkt, dzięki czemu jest o nim głośno i staje się trendem. Oczywiście często jest to ugruntowane dowodami czy badaniami, jednak ich jakość zwykle pozostawia wiele do życzenia. Aktualnym przykładem może być choćby kwas hialuronowy czy cudowne jagody acai.
Być może są skuteczne w zakresie, do którego służą, jednak nie są jedyne, najlepsze, konieczne.

Pamiętaj o tym, że każdy z nas jest inny

Trudno, by uniwersalnym środkiem relaksującym dla każdego była książka czy pływanie. Podobnie NIE JEST MOŻLIWE, by istniała uniwersalna dieta, krem przeciwzmarszczkowy, ćwiczenia fizyczne czy leki. NIGDY nie wierz w to, że coś jest zdrowe, zanim nie SPRAWDZISZ tego NA SOBIE czy SWOICH DZIECIACH. Bieganie, pomidory i ryby są uznawane za zdrowe, ale ie dla osoby, która ma uraz kręgosłupa, alergię na pomidory czy odruch wymiotny na sam zapach ryb. Dla niej ta akurat aktywność i te produkty są wręcz szkodliwe. Dlatego: sprawdzaj, testuj, konsultuj. To warunek konieczny.
Inaczej sprawa się ma, jeśli chodzi o to, co NIEZDROWE. Nadużywanie alkoholu, niedobór snu czy siedzenie przy komputerze 16 godzin na dobę jeszcze nikomu nie poprawiło stanu zdrowia.

Czytaj etykiety

Co prawda zakupy zajmą sporo więcej czasu, ale po co truć się „E” jedząc chleb, skoro można wybrać taki, który ich nie zawiera? Konserwantów, emulgatorów i słodzików naprawdę warto unikać. Niektóre z nich wywołują reakcje alergiczne. Dobrze również zwracać uwagę na substancje zawarte w kosmetykach i wybierać te z najkrótszą listą składników, najlepiej bez SLS (Sodium Laureth Sulfate), parabenów i PEG (Polyethylene Glycol).

Wyrzuć suplementy diety i leki bez recepty

Witaminy i minerały są w tym, co jesz. Substancje wzmacniające odporność i przeciwzapalne również. Im więcej ich bierzesz, w tym większy obsesję możesz się wpędzić. Ponadto produkty tego typu zawierają często dodatki, które nie mają nic wspólnego ze zdrowiem. Jeśli coś boli czy nie działa tak, jak powinno, nie przykrywaj tego, ale idź do specjalisty. Stosuj tylko to, co rzeczywiście zalecił lekarz.

Badaj się raz w roku

Dzięki zwyczajnej morfologii, której koszt prywatnie, jeśli nie chcesz tracić czasu na wizytę u internisty, to ok 10 zł, dowiesz się, jaki jest ogólny stan Twojego zdrowia. Będziesz spokojniejszy i nabędziesz nawyku, który kiedyś może uratować Ci życie. Pozbędziesz się też lęku przed badaniami i zwiększysz poczucie bezpieczeństwa.

Zadbaj o swoje przyjemności

Wypisz to, co lubisz robić i poświęć wybranym z listy aktywnościom choć 20 minut każdego dnia. Od razu poczujesz się zdrowszy: wzmocnisz swoją samoocenę i zmniejszysz poziom lęku. Przypomnisz sobie, że życie to nie tylko praca i obowiązki. Będziesz bardziej zrelaksowany, co ułatwi podchodzenie do stylu życia z dystansem.

Bądź rozsądny

Jeśli coś wydaje Ci się podejrzane lub powoduje, że w głowie „zapala się lampka” – ufaj raczej sobie, niż temu, co wmawiają Ci inni. Gdyby brać pod uwagę wszystkie zakazy, nakazy i fakty na temat jedzenia i zdrowia, pozostałoby tylko… przestać jeść i oddychać lub wyprowadzić się na inną planetę. Warzywo z marketu jest „modyfikowane i pełne ołowiu”, warzywo z własnego ogródka „jest skażone”, rośnie przecież na terenach miejskich lub sąsiaduje z nawożonymi polami. Słoiczki dla dzieci zawierają „nie wiadomo co” i „są wysoko przetworzone”… „Powietrze jest pełne spalin, słońce szkodliwych promieni UV”. Prawda, że bez zdrowego rozsądku można popaść w paranoję?

Jeśli czujesz, że przymus zdrowego życia nie daje Ci spokoju i przejął nad Tobą kontrolę – chętnie pomogę.

Czytaj także:
20 podstawowych zasad zdrowego życia
6 sposobów na dobry nastrój
Jak przestać zajadać emocje?

Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.


Marta Osińska-Białczyk

Psycholog, psychoterapeuta z wykształcenia i pasji. Kocham ludzi i wierzę w nich, dlatego chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniami. Prowadzę psychoterapię, coachingi i warsztaty - również online oraz w domu klienta (Warszawa). Pomagam zagubionym się odnaleźć, wspieram pary i rodziny. Prywatnie jestem mamą dwójki cudownych maluchów, fanem zdrowego stylu życia i fotografem-amatorem. Pisanie od zawsze mi towarzyszy, podobnie jak ludzie, muzyka i filmy - bez nich moje życie nie byłoby takie samo. Jeśli chcesz się skonsultować, lub zapisać na konsultację, zajrzyj do kontaktu.